Nowelizacja prawa aborcyjnego: czy dojdzie do skutku?
Geneza obecnych regulacji i zapowiedzi zmian
Obowiązujące w Polsce prawo dotyczące aborcji jest efektem wyroku Trybunału Konstytucyjnego z października 2020 roku. Wówczas to trybunał orzekł, że przerywanie ciąży ze względu na ciężkie i nieodwracalne uszkodzenie płodu jest niezgodne z konstytucją. Doprowadziło to do faktycznego zakazu aborcji w większości przypadków, pozostawiając jedynie możliwość przerwania ciąży w sytuacji zagrożenia życia lub zdrowia matki oraz w przypadku gwałtu lub kazirodztwa. Decyzja ta wywołała szerokie protesty społeczne i debatę publiczną, która trwa do dziś.
Po zmianie rządu w grudniu 2023 roku, nowe ugrupowania koalicyjne zapowiedziały przywrócenie bardziej liberalnych przepisów w zakresie przerywania ciąży. Minister zdrowia, Izabela Leszczyna, wraz z innymi przedstawicielkami rządu, deklarowały prace nad ustawą depenalizującą aborcję oraz przywracającą możliwość jej wykonania w sytuacji, gdy ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego. Kluczową kwestią jest jednak to, czy te zapowiedzi znajdą odzwierciedlenie w konkretnych działaniach legislacyjnych i czy uda się je przeprowadzić przez proces parlamentarny.
Debata parlamentarna i podziały w koalicji
Kwestia nowelizacji prawa aborcyjnego stała się jednym z najbardziej zapalnych punktów sporu w nowej koalicji rządzącej. Choć większość ugrupowań popiera liberalizację przepisów, istnieją znaczące różnice zdań co do zakresu i sposobu wprowadzania zmian. Część polityków opowiada się za przywróceniem przepisów sprzed wyroku TK, czyli umożliwieniem aborcji na życzenie do 12. tygodnia ciąży. Inni postulują depenalizację aborcji, co oznaczałoby, że kobiety i lekarze nie byliby karani za przerwanie ciąży, ale sama procedura nadal mogłaby podlegać pewnym ograniczeniom.
Największe kontrowersje budzi kwestia referendum w sprawie aborcji. Część polityków, zwłaszcza z ugrupowania Lewica, uważa, że decyzja w tak fundamentalnej sprawie powinna należeć do społeczeństwa. Inni, w tym przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej, wyrażają obawy, że referendum mogłoby doprowadzić do jeszcze większych podziałów i utrwalenia obecnego, restrykcyjnego stanu prawnego. Te wewnętrzne rozbieżności mogą znacząco utrudnić lub wręcz uniemożliwić przyjęcie jakichkolwiek zmian w prawie.
Stanowisko prezydenta i perspektywy prezydenckiego weta
Kolejnym istotnym czynnikiem wpływającym na możliwość przeprowadzenia nowelizacji jest stanowisko prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, Andrzeja Dudy. W przeszłości prezydent Duda wielokrotnie wyrażał konserwatywne poglądy w kwestiach światopoglądowych, w tym w sprawie aborcji. Jego podpis jest niezbędny do wejścia w życie każdej ustawy uchwalonej przez parlament.
Biorąc pod uwagę dotychczasowe wypowiedzi i deklaracje prezydenta, istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że ustawa liberalizująca prawo aborcyjne może spotkać się z jego wetem. Andrzej Duda wielokrotnie podkreślał, że jest przeciwny aborcji na życzenie i że w jego opinii prawo powinno chronić życie nienarodzone. W takiej sytuacji, nawet jeśli parlamentowi udałoby się przyjąć nowelizację, jej wejście w życie byłoby bardzo trudne, a wręcz niemożliwe bez zmiany stanowiska prezydenta.
Rola organizacji pozarządowych i ruchów społecznych
W debacie na temat nowelizacji prawa aborcyjnego kluczową rolę odgrywają również organizacje pozarządowe i ruchy społeczne. Od lat działają one na rzecz ochrony praw kobiet, w tym prawa do decydowania o własnym ciele. Organizacje te prowadzą kampanie informacyjne, wspierają kobiety w dostępie do aborcji medycznej za granicą lub w ramach obowiązujących przepisów, a także wywierają presję na polityków, aby podjęli działania legislacyjne.
Z drugiej strony, istnieją również organizacje pro-life, które konsekwentnie opowiadają się za pełną ochroną życia od poczęcia. Te grupy również aktywnie uczestniczą w debacie publicznej, lobbują za utrzymaniem obecnych przepisów lub za ich dalszym zaostrzeniem. Konfrontacja tych dwóch światopoglądów jest jednym z głównych czynników kształtujących dynamikę dyskusji o nowelizacji. Siła tych ruchów społecznych może mieć wpływ na decyzje polityczne, mobilizując elektoraty i wpływając na kształtowanie opinii publicznej.
Co dalej z liberalizacją prawa aborcyjnego?
Przyszłość nowelizacji prawa aborcyjnego w Polsce jest niepewna i zależy od wielu czynników. Kluczowe znaczenie będzie miało zdolność koalicji rządzącej do wypracowania wspólnego stanowiska i przezwyciężenia wewnętrznych podziałów. Nawet jeśli uda się przyjąć projekt ustawy w parlamencie, perspektywa prezydenckiego weta pozostaje realnym zagrożeniem.
Możliwe scenariusze obejmują przyjęcie ustawy depenalizującej aborcję, co byłoby krokiem w kierunku liberalizacji, ale nie przywracałoby pełnego dostępu do procedury. Bardziej ambitne propozycje, takie jak przywrócenie aborcji na życzenie, mogą napotkać na znacznie większy opór polityczny i społeczny. Niewykluczone jest również, że kwestia ta zostanie odłożona w czasie lub że jedynym realnym rozwiązaniem okaże się rozstrzygnięcie jej w drodze referendum, choć jak wspomniano, jest to również kwestia budząca kontrowersje. Ostateczny kształt przyszłego prawa aborcyjnego będzie wynikiem złożonych negocjacji politycznych i społecznych.